piątek, 27 sierpnia 2010

Fairbanks, city of Aurora

Jesteśmy w Fairbanks. Poranek słoneczny. Już nas to nie dziwi, a powinno. Gdyby mnie ktoś w przyszłości zapytał jak jest z pogodą na Alasce to ze złamanym uśmiechem na twarzy odpowiem, ze rzadko zdarzają się tak piękne dni latem w Polsce. Sprawdzam prognozę na zorze - niestety w skali od 0-9 dziś ma być tylko 2, ale widoczna z tego miejsca. Będziemy wypatrywać. Wczoraj testowaliśmy swoją wytrzymałość na Stampede Trail. Było ciężko, głównie z uwagi na ciężkie plecaki. Niecałe 20 km w jedną stronę robi swoje. Teren też nie płaski. Dużo krzaków, zalana droga, bagna, strumienie, jedna rzeka do przekroczenia. Doszliśmy do Teklaniki. Nie wyglądała wcale strasznie - pewnie nie miałbym problemów z przekroczeniem. Gorzej z Sabinką, bo jest niższa i woda prawdopodobnie sięgała by jej do pasa, a była dość szybka, miała ok 1-2*C, no i nie widać dna, bo to rzeka lodowcowa, biała i pienista. Do busu nie poszliśmy i nie żałujemy decyzji, bo chyba byśmy dziś wykończyli. Doszliśmy do wniosku, ze trzeba wziąć tam jeepa, dojechać mniej więcej do Sevage River i dalej pieszo z marszu przekroczyć Teklanike (rozgrzane ciało), spać w busie i wracać na drugi dzień. Po drodze ślady zwierzyny (chyba łoś lub karibu). Nocleg nad rzeką przepiękny. Ma się tam ma poczucie, ze jest się na końcu świata. Siedem godzin marszu do najbliższej przejezdnej drogi szutrowej, potem jakieś 10-15 km drogą szutrową i dopiero pierwsze zabudowania i asfalt. Najbliższe miasteczko oddalone o ok. 50-60 km. Nad rzeką spokój. Żywej duszy. Nad ranem zrobiło się zimno, kolo 0*C, ale nie zmarzliśmy (opłaciło się tachać manele na plecach). Wieczorem jadąc już do Fairbanks widzieliśmy zachód słońca na pół nieboskłonu, w barwach purpury rozsiany na tysiącu małych chmurek. Oraz księżyc i słońce w jednym czasie, mniej więcej na tej samej wysokości. Było ok. 22:00. Robi wrażenie! Dziś jedziemy się wymoczyć w gorących źródłach Chena River Hot Springs, odwiedzimy tez najsłynniejszy uniwersytet na Alasce. Następne wiadomości prawdopodobnie z Dawson City, czyli ok. 20h jazdy samochodem stad. Może za kilka dni. Tymczasem kończę, bo zaczynają mi marznąć place u nóg. Pa.

3 komentarze:

wlad pisze...

Baribal, z tego co czytam to naprawdę jesteście na końcu świata.
Czytam i uczę się od Was Alaski.
Pozdrawiam, pozdrów Czikani.

Anonimowy pisze...

:) Widzę, że coraz bardziej Wam się tam podoba - pamiętajcie tylko, żeby dużo, dużo, dużo fotek robić!!! :)

_SoloaP

PS. U Nas pogoda dość kapryśna...

Anonimowy pisze...

Making Money From Online Gambling - The Top 3 Sites
The best bookmakers with an array of games and a mobile betting service are Betway, Betway and William Hill. This is the best online bookmaker หารายได้เสริม with a